Na uchwałę Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w sprawie kredytów frankowych od kilku miesięcy czekają Frankowicze i banki. Termin podjęcia uchwały był kilkakrotnie przesuwany, a kolejne posiedzenie SN w tej sprawie ma odbyć się 2 września. W rychłe rozstrzygnięcie przez SN prawnych dylematów związanych ze sporami na tle hipotek frankowych nie wierzą już same banki.
W obliczu trwającego w łonie Izby Cywilnej SN sporu pomiędzy tzw. starymi a nowymi sędziami, nie można się spodziewać jednomyślności. Bardziej prawdopodobne jest zapowiadane przez pierwszą prezes SN Małgorzatę Manowską wyjście awaryjne w postaci podjęcia uchwały w składzie siedmiu sędziów, chociaż i tutaj wymagana jest zgodność stanowisk, o którą może być trudno.
Banki nie liczą na uchwałę SN we wrześniu
Do niedawna banki otwarcie przyznawały, że wstrzymują się z propozycjami ugód dla Frankowiczów do momentu podjęcia przez Izbę Cywilną SN uchwały rozstrzygającej sześć kluczowych zagadnień dotyczących kredytów frankowych. Obecnie już wiadomo, że sektor bankowy nie wierzy w podjęcie uchwały na najbliższym posiedzeniu SN w dniu 2 września. Możliwy termin wydania orzeczenia to koniec roku, a i tak uchwała prawdopodobnie nie zapadnie w pełnym składzie sędziowskim.
Jak przyznał ostatnio w wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej” przedstawiciel jednego z banków, nikt już nie wierzy w szybkie rozstrzygnięcie przez SN wątpliwości związanych z kredytami frankowymi. Banki nastawiają się raczej na zastosowanie planu awaryjnego, o którego istnieniu informowała kilka tygodni temu prezes SN Małgorzata Manowska.
Podobnie jak w przypadku uchwały SN nr III CZP 6/21 z dnia 07.05.2021 r., która rozwiązała wątpliwości dotyczące terminu przedawnienia roszczeń oraz sposobu rozliczenia kredytobiorcy z bankiem, SN mógłby teoretycznie udzielić w okrojonym składzie sędziowskim odpowiedzi na sześć zagadnień sformułowanych przez prezes Manowską.
Sędziowie dysponują już stanowiskami pięciu instytucji (KNF, RPO, RF, NBP, RPD), o które wnioskowali po posiedzeniu SN w dniu 11 maja br., tak więc nie jest to dla nich materia nieznana. Problemem może być jednak skompletowanie składu sędziowskiego, tak aby miał on zdolność do podjęcia wiążącej uchwały.
Przeczytaj: Kancelarie Frankowe – jak wybrać najlepszą ?
Konflikt wśród sędziów SN może storpedować podjęcie uchwały
Uchwała miała pierwotnie zostać podjęta już w marcu br. Nie doszło do tego ani w tym terminie, ani podczas posiedzenia w dniu 11 maja. Na początku lipca Małgorzata Manowska sygnalizowała, że w składzie sędziowskim Izby Cywilnej SN ma miejsce konflikt, a starsi stażem sędziowie torpedują wydawanie orzeczeń.
Wielu obserwatorów uważa, że prawdziwy powód opóźnienia wydania uchwały leży właśnie w tym sporze. Dziesięciu spośród 28 członków Izby Cywilnej to tzw. nowi sędziowie, w przypadku których legalność wyboru jest kwestionowana przez pozostałych członków SN. Ważność wyboru kilku spośród nowych sędziów Izby Cywilnej SN podważył także NSA, a w tle jest dodatkowo spór pomiędzy Krajową Radą Sądownictwa a TSUE dotyczący Izby Dyscyplinarnej SN. Sytuacja w Sądzie Najwyższym wydaje się na tyle napięta, że trudno myśleć o jednomyślności i wierzyć w podjęcie uchwały w sprawie kredytów frankowych w pełnym składzie. Problematyczne może być również skompletowanie siedmioosobowego składu, bo musieliby go tworzyć wyłącznie tzw. starzy albo tylko nowi sędziowie.
Jakkolwiek prawnicy reprezentujący banki posiadające portfele kredytów frankowych otwarcie przyznają, że uchwała SN byłaby przydatna do szybszego rozstrzygania sporów, to powątpiewają czy do jej podjęcia w ogóle dojdzie. Prawnicy reprezentujący frankowiczów stoją jednak na stanowisku, że Frankowicze nie muszą czekać na SN a ugody z bankami nie są korzystne.
Prezes SN Małgorzata Manowska zapowiedziała, że zrobi wszystko, aby doprowadzić do wydania orzeczenia. W działaniach prezes SN widoczna jest determinacja, zatem można się spodziewać, że po ewentualnym fiasku posiedzenia pełnego składu Izby Cywilnej w dniu 2 września, będzie ona dążyć do zwołania posiedzenia w siedmioosobowym składzie sędziowskim. Sędziowie pochyliliby się wówczas nad tymi samymi zagadnieniami, które zostały przedstawione do rozważenia pełnemu składowi SN.