Większość toczących się w sądach spraw z zakresu kredytów frankowych dotyczy umów zawieranych przez osoby fizyczne posiadające status konsumenta. W latach boomu na tzw. kredyty walutowe (2006-2010) zaciągali je jednak także przedsiębiorcy. Chociaż startują oni w sądach z gorszej pozycji niż kredytobiorcy posiadający status konsumenta, to często udaje im się skutecznie walczyć z bankiem. Potwierdzeniem są wyroki unieważniające umowy kredytów w CHF, zawarte właśnie przez przedsiębiorców.
Przedsiębiorca może powoływać się na nieważność umowy
Definicja przedsiębiorcy zawarta jest w art. 43 Kodeksu Cywilnego. Zgodnie z jego treścią „przedsiębiorcą jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 33 § 1, prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową”. Profesjonalny charakter przedsiębiorcy pozbawia go ochrony przysługującej konsumentowi na mocy art. 3 unijnej Dyrektywy 93/13 oraz art. 385 Kodeksu Cywilnego. W związku z tym, że przedsiębiorca nie posiada uprawnień konsumenta, nie może powoływać się na bezskuteczność zawartych w umowie klauzul abuzywnych. Bezzasadne w tej sytuacji jest roszczenie o wykreślenie z umowy niedozwolonych zapisów. Przedsiębiorca może natomiast żądać unieważnienia umowy kredytowej.
Podstawy roszczeń przedsiębiorcy o unieważnienie umowy kredytowej
Istnieją co najmniej dwie podstawy prawne, na które mogą powołać się przedsiębiorcy w treści pozwu przeciwko bankowi.
Umowa sprzeczna z zasadami współżycia społecznego
Na podstawie art. 353 Kodeksu Cywilnego przedsiębiorcy mogą wykazać, że bank dopuścił się przekroczenia granic swobody umów. Jakkolwiek przywołany artykuł dopuszcza swobodę w układaniu stosunku prawnego, to treść oraz cel umowy nie może stać w sprzeczności z naturą stosunku zobowiązaniowego i z zasadami współżycia społecznego. O zakazie działań sprzecznych z normami współżycia społecznego mówi także art. 5 Kodeksu Cywilnego.
Przedsiębiorca powinien próbować dowieść, że umowa kredytowa jest niezgodna z przepisami regulującymi obrót gospodarczy i łamie zasadę wzajemnego zaufania. Co więcej, narusza ona równość stron (nierównowaga kontraktowa), bo bank przyznał sobie prawo do jednostronnego określania kursu waluty na podstawie tworzonej przez siebie tabeli. Przełożyło się to na arbitralny sposób wyliczania wysokości rat i wartości zobowiązania, według ustalanego przez bank, niejasnego dla kredytobiorcy kryterium. O nierówności stron świadczy także brak możliwości negocjowania umowy i narzucenie skonstruowanego przez bank wzorca. Za postępowanie nieetyczne i sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać ponadto przerzucanie całości ryzyka kursowego na kredytobiorcę.
Naruszenie ustawy – Prawo bankowe
Kolejnym przepisem, na który mogą powołać się przedsiębiorcy w treści pozwu sądowego jest art. 69 ustawy Prawo bankowe. Na mocy tego artykułu bank jest zobligowany do precyzyjnego określenia wartości zobowiązania. Przesłanka ta nie jest spełniona w przypadku kredytów denominowanych i indeksowanych do CHF, bo kwota zadłużenia nieustannie się zmienia na skutek wahania kursu franka.
Taką wadę umowy można zakwalifikować jako brak istotnego postanowienia umownego, determinującego istnienie stosunku obligacyjnego. Przedsiębiorcy mogą także stawiać bankom zarzut, że umowa nie nosi cech kredytu, lecz ma charakter instrumentu pochodnego służącego do celów spekulacyjnych na rynkach finansowych (zbliżonego do SWAP).
Przeczytaj: Czy po spłaceniu kredytu we frankach można pozwać bank?
Ważne inne okoliczności faktyczne
Dla powodzenia sprawy ważne są także inne okoliczności, które zazwyczaj są przedmiotem wnikliwej analizy dokonywanej przez sądy w toku postępowania. Duże znaczenie ma cel, w związku z którym zakupiona została nieruchomość sfinansowana kredytem. Niektórzy przedsiębiorcy deklarowali w dokumentacji kredytowej wykorzystanie mieszkania lub domu do użytku prywatnego i zaciągnięcie kredytu w celu zaspokojenia podstawowych potrzeb bytowych.
W tej sytuacji można starać się o ochronę przysługującą konsumentom. Przywołując definicję konsumenta zawartą w art. 22 Kodeksu Cywilnego, „za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową”. Tym samym, konsumentem może być także osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą, jeśli czynność prawna (podpisanie umowy kredytowej) bezpośrednio nie dotyczy tej działalności.
Przeczytaj: Kancelarie frankowe którą wybrać? – poradnik dla Frankowiczów
Termin przedawnienia roszczeń przedsiębiorców
Przedsiębiorcy, którzy nie mają szans ubiegać się o status konsumenta, pozostają w mniej korzystnej sytuacji jeśli chodzi o termin przedawnienia roszczeń. W odniesieniu do roszczeń konsumentów termin ten wynosi 10 lat, a jego bieg zaczyna się dopiero od momentu powzięcia wiedzy o wadliwości umowy i zawartych w niej klauzulach abuzywnych. Tymczasem przedsiębiorców obowiązuje 3 letni okres, w którym mogą dochodzić zwrotu spłaconych rat z tytułu nieważnej umowy kredytowej. Trzeba jednak zaznaczyć, że termin przedawnienia dotyczy roszczenia pieniężnego, a umowę można unieważnić z mocą wsteczną. Jednym z ważniejszych skutków stwierdzenia przez sąd nieważności umowy jest uwolnienie się od obowiązku spłaty rat w przyszłości.
Koszty postępowania
Przedsiębiorcy dochodzący swoich praw przed sądem w związku z umową kredytu frankowego nie mogą liczyć na preferencyjne warunki opłat za koszty procesu. W przypadku konsumentów opłata sądowa od pozwu wynosi 1000 zł, tymczasem przedsiębiorca musi zapłacić 5% wartości przedmiotu sporu.
Wysokie opłaty sądowe stanowią w dużej mierze czynnik decydujący o stosunkowo niewielkiej ilości pozwów od przedsiębiorców. Z uwagi na niemałe koszty procesu, dobrą metodą jest rozbicie pozwu na dwa odrębne. W pierwszej kolejności należy domagać się unieważnienia umowy, a dopiero po wygranym procesie – powołując się na poprzedni wyrok (prejudykat) – wnieść kolejny pozew o zapłatę kwot z tytułu spłaconych rat kredytowych.
Zapadłe wyroki sądów dotyczące spraw z powództwa Frankowiczów-przedsiębiorców wskazują na kształtowanie się korzystnej tendencji orzeczniczej. Nie tylko konsumenci, ale także osoby posiadające status przedsiębiorcy, mogą skutecznie dochodzić w sądzie swoich roszczeń w związku z nieuczciwymi umowami kredytów w CHF.