Niektórzy z nas dobrze znają uczucie, gdy obietnica cudownego rozwiązania problemów okazuje się złudna. Świat walący się na głowę, urywające się telefony z windykacji i przekonanie, że dług naprawdę potrafi być przytłaczający.
Gdy taka osoba zobaczy reklamę upadłości konsumenckiej, może w zaciekawieniu wpisać ją w wyszukiwarkę Google, a następnie doznać gwałtownego przypływu nadziei. Wizja pozbycia się w prosty i szybki sposób wszystkich długów jest niezwykle atrakcyjna, a gwarancja spokojnego życia to wspaniała obietnica na przyszłość. Gdy do tego wszystkiego dołączą atrakcyjnie wyglądające slogany o 100% skuteczności przeprowadzenia upadłości oraz inne zachęty na stronie (propozycja pozostawienia telefonu, gwarancja darmowej konsultacji…), zignorowanie takiego komunikatu może okazać się zadaniem wręcz nie do wykonania.
W takiej sytuacji mało kto poddaje ogłoszenie krytycznej analizie, zresztą człowiek znajdujący się pod presją długu i czasu szybko zdecyduje się na kontakt. Dodatkowa rozmowa z miłą i rozumiejącą nasze problemy konsultantką gładko przekonuje nas, że nasze długi znikną na 100%. Pozostaje jeszcze kwestia szybkiego podpisania umowy z kancelarią prawną, dotyczącej obsługi naszej sprawy. Niestety ten etap, choć wymaga najwięcej refleksji, najczęściej odbywa się z pominięciem logicznego myślenia. W konsekwencji chcąc zniwelować problem, jedynie go nawarstwiamy.
Kancelarie upadłościowe obiecują złote góry
Pierwszym niemiłym zaskoczeniem dla zadłużonego konsumenta może okazać się gwałtowność procedury upadłości, pomimo wcześniejszych zapowiedzi kancelarii. Zarekwirowanie auta przez syndyka czy ograniczenie wpływów jedynie do minimalnej kwoty wynagrodzenia to tylko niektóre z potencjalnych konsekwencji procedury upadłościowej. Mało kto znosi taką sytuację bez zmiany nastroju, a najczęściej na próbę wyjaśnienia sytuacji wcześniej wybrana kancelaria prawna po prostu nie odpowiada. Niestety po podpisaniu stosownego kontraktu klient znajdujący się w ciężkiej sytuacji przestaje być istotny, a ryzyko wykorzystywania tego typu osób przez nieuczciwych prawników jest o tyle większe, że wobec złej sytuacji finansowej mogą mieć one trudność z uzyskaniem pomocy.
A otrzymujemy usługę bez wartości
Zdarza się również i tak, że kancelaria upadłościowa po podpisaniu stosownej umowy z klientem skupia się jedynie na pobieraniu okresowego honorarium od znajdującego się w trudnej sytuacji kontrahenta. Opóźnianie w takiej sytuacji podstawowego obowiązku biura prawnego jakim jest złożenie w imieniu klienta wniosku o upadłość do właściwego sądu to szczególnie naganna praktyka- czas gra bowiem kluczową rolę i brak złożenia stosownego dokumentu w odpowiednim czasie może mieć nieodwracalne skutki.
Nieuczciwe praktyki umowne
Szczególnie dotkliwym przypadkiem oszustwa po stronie kancelarii jest zapis stanowiący o „świadczeniu usługi prowadzenia rozmów ugodowych z wierzycielami”. Biuro prawne powinno wyraźnie zobowiązać się w umowie do przeprowadzenia procedury upadłościowej przed sądem, a jeżeli takiego zapisu nie ma w dokumentacji, należy wystrzegać się zawarcia umowy. W przeciwnym razie dodamy sobie jedynie frustracji, bezskutecznie próbując dodzwonić się do kancelarii z prośbą o wyjaśnienia.
Czy da się wybrać dobrze?
Nie jest tajemnicą, że problem wyboru właściwej kancelarii upadłościowej to trudne zadanie. Osoba poszukująca tego typu usługi najczęściej działa pod presją czasu oraz w dużym stresie. W niniejszym artykule przedstawiono kilka błędów, popełnianych przez dłużników. Ich lektura pozwala wystrzec się ich w przyszłości i powinna pomóc w wyborze właściwego biura prawnego:
- Pośpiech i emocje
Jest zrozumiałe, że osoba zadłużona myśli przede wszystkim o tym, by pozbyć się finansowego balastu. Warto jednak mieć na uwadze, że wiele firm na rynku upadłości działa w oparciu o maksymę „jak zarobić i się nie narobić?”. Samo zestawienie ze sobą dwóch ofert pozwoli nam skreślić z listy firmy, które liczą sobie wysokie stawki za podstawowe czynności urzędowe. W końcu za każdą wysoką ceną powinna stać wysoka jakość, a jeżeli jest inaczej, jako świadomi konsumenci powinniśmy omijać nieuczciwe oferty szerokim łukiem. Zestawienie różnych ofert daje nam również potrzebny spokój. Mając świadomość, że wybrana przez nas kancelaria jest efektem naszej pogłębionej analizy, możemy ze spokojem powierzyć im prawny aspekt naszej sprawy, wiedząc że jesteśmy w dobrych rękach. Presja czasu może wydawać się tutaj istotna, ale należy mieć świadomość zwrotu poniesionego wysiłku- każda sekunda więcej poświęcona na studiowanie ofert biur prawnych zaprocentuje.
Pomaga przy tym świadomość, że upadłość konsumencka jak można się domyślić nie jest jednorazowym zdarzeniem, a złożonym, rozciągniętym w czasie procesem. Powierzając naszą sytuację finansową obcym ludziom, dobrze mieć świadomość, że to wyselekcjonowani fachowcy, a nie przypadkowe osoby chcące skorzystać na naszym nieszczęściu. Jeżeli podejmiemy naszą decyzję pochopnie, prawdopodobieństwo, że będziemy niezadowoleni jest znacznie większe.
- Brak zweryfikowania jakości kancelarii
Niniejszy błąd jest silnie związany z poprzednim i łączy się z przekonaniem, że kwestię upadłości należy załatwić natychmiast. Wiele nieuczciwych firm dba o to, by dłużnicy na ich stronie zostali przytłoczeni ilością pozytywnych obietnic, przy jednoczesnym stworzeniu u nich uczucia zagubienia. W takiej sytuacji, wciągnięty w pułapkę dłużnik zaufa deklaracjom nieznajomego prawnika o jego kompetencjach i kwalifikacjach. Jak jednak pokazuje praktyka, między deklaracjami a faktami często zachodzą spore rozbieżności, dlatego też tym bardziej powinniśmy wykazać się czujnością przy wyborze biura prawnego.
Jak sprawdzić kancelarię upadłościową?
Najprostszym rozwiązaniem będzie wejście w zakładkę „kontakt” i sprawdzenie danych przedsiębiorcy. Pożądaną sytuacją jest, jeśli przedsiębiorcą jest adwokat, radca prawny albo doradca restrukturyzacyjny. Daje to gwarancję, że kompetencje takiego przedsiębiorcy zostały odpowiednio zweryfikowane. Taki fachowy pełnomocnik ma obowiązek przestrzegać szeregu zasad, w tym kierować się etyką w zawodzie. Dodatkowym atutem adwokata czy radcy prawnego jest to, że posiada on obowiązkowe ubezpieczenie na wypadek popełnionego błędu w sztuce. Jest to sygnał profesjonalnego statusu pełnomocnika procesowego.
Jeśli z nazwy danego przedsiębiorcy nie wynika, że jest on adwokatem czy radcą prawnym, warto podjąć się sprawdzenia takiej firmy w odpowiednich rejestrach. Są one jawne, bezpłatne i dostępne online. W przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej możemy sprawdzić przedsiębiorcę w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEiDG). Rejestr CEiDG może okazać się znakomitym źródłem informacji o przedsiębiorcy. Na przykład to, jak długo wykonuje on swoją działalność i czy w przeszłości zajmował się innymi usługami. Z tego rejestru można się również dowiedzieć, czy przedsiębiorca sam nie ma problemów finansowych. W CEiDGu znajdują się bowiem informacje dotyczące upadłości, postępowania naprawczego, czy restrukturyzacyjnego. W sytuacji gdy przedsiębiorcą jest spółka, jej szczegółowych danych należy szukać w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS). Brak podania przez przedsiębiorcę podstawowych danych dotyczących działalności na stronie internetowej (np. NIP), powinien być dla konsumenta sygnałem dla niepodejmowania jakiejkolwiek współpracy z tego rodzaju podmiotem. Firmy obsługujące naszą upadłość powinny być przede wszystkim transparentne.
- Niesprawdzenie doświadczenia kancelarii upadłościowej
Warto mieć na uwadze, że od roku 2020 po zmianie ustawy regulującej przepisy upadłościowe, procedura dotycząca upadłości stała się znacznie prostsza. W efekcie na rynku pojawiło się sporo firm korzystających z okazji i proponujących swoje usługi. Aby mieć pewność rzetelnego wykonania obowiązków przez wybraną kancelarię, upewnijmy się, że firma posiada doświadczenie w branży datowane wcześniej niż na rok 2020.
Jakość czy ilość? Kancelaria upadłościowa w świetle ocen i rekomendacji
Samo funkcjonowanie na rynku od kilku a nawet kilkunastu lat nie wystarczy, bowiem kluczowe okazuje się tutaj podejście do klienta. Wiele kancelarii stosuje masowy model obsługi, skupiając się nie tyle na skrupulatnym prowadzeniu spraw, co na zainkasowaniu jak największej ilości honorariów. Łatwo popaść również w pułapkę dobrej opinii trafiając na tak zwane reklamy sponsorowane na różnych portalach społecznościowych. Aby mieć absolutną pewność, warto zajrzeć do opinii na Google, zwracając szczególną uwagę na ilość i treść opinii negatywnych. Tylko w ten sposób konsument posiada realną wiedzę na temat mocnych i słabych stron biura prawnego.
- Pułapka „bezpłatnej” konsultacji.
Żeby jeszcze mocniej zachęcić potencjalnego klienta, niektóre kancelarie upadłościowe oferują darmową konsultację prawną. Oczywiście nie ma w tym nic złego, ale warto zachować czujność i sprawdzić naszego rozmówcę pod kątem merytorycznym. Przede wszystkim, czy rozmówca ma podstawy wiedzy o procedurze upadłości. Dlaczego należy na to zwracać uwagę?
Zdarza się, że opcja darmowej konsultacji jest typowym chwytem marketingowym. Rozmowa odbywa się z udziałem uprzejmego konsultanta, którego zadaniem jest przekonać nas do podpisania umowy. Aby nie zostać kolejną ofiarą nieuczciwej kancelarii, przede wszystkim należy skupić się na tym, czy rozmówca posiada merytoryczną wiedzę z zakresu prawa upadłościowego. Jeżeli skonfrontowany z konkretnymi pytaniami konsultant dalej będzie skupiał się jedynie na sprzedaży usług prawnych, można z dużą dozą pewności założyć, że nasza darmowa konsultacja jest w istocie próbą wymuszenia zawarcia umowy.
„Bezpłatna” konsultacja, czyli jak to wygląda w praktyce
Jak wspomniano wyżej, najczęściej konsultacja odbywa się nie z udziałem eksperta w dziedzinie prawa upadłościowego, a jedynie pracownika działu sprzedaży, który chociaż jest uprzejmy i sprawia wrażenie empatycznego, ma tak naprawdę jeden cel- sprzedać dłużnikowi kosztowną umowę obsługi prawnej. Skrypt rozmowy jest opracowany na skuteczną sprzedaż, a nie na wzbogacenie wiedzy potencjalnego klienta. W przeciwnym wypadku mogłoby dojść do sytuacji, w której klient podczas merytorycznej konsultacji dowie się zbyt wiele na temat upadłości i w konsekwencji nie skorzysta z usług kancelarii. Jest to oczywiście logika dosyć pokrętna, ale w żadnym razie nie obca nieuczciwym firmom.
Informacja pozyskiwana podczas darmowych konsultacji może być również przyczyną wielu nieporozumień, a czasem zdarza się wręcz, że klient zostaje wprowadzony w błąd. Nie jest wcale rzadka sytuacja, w której klient nieświadomy konsekwencji godzi się na upadłość, a następnie traci obecny majątek. Często zdarza się również, że dłużnicy podejmujący się tej procedury do samego końca są przekonani, że dla upadłości wystarczy jedynie zawieszenie działalności, nie zaś jej całkowite zamknięcie. Wszystkie tego typu pomyłki są efektem powierzchownej i mającej na celu jedynie marketing konsultacji, dlatego nie należy zakładać, że korzystając z tego typu usługi wzbogacimy się o realnie merytoryczną wiedzę.
Jak zatem nie wpaść w pułapkę? Oczywiście na początek warto zastosować wstępną selekcję, w oparciu o wcześniej wymienione wskazówki. Gdy ten etap będzie już za nami, a wybrana kancelaria ma w ofercie darmową poradę, warto ustalić przede wszystkim osobę, która będzie jej udzielać. Jeżeli będzie to osoba radcy prawnego, adwokata bądź doradcy restrukturyzacyjnego, możemy być spokojni. Taki konsultant gwarantuje posiadanie wiedzy adekwatnej do naszego problemu.
Jak świadomie wybrać kancelarię upadłościową- podsumowanie
Przede wszystkim, kluczowe jest dokładne przestudiowanie wszystkich ofert. Wymaga to oczywiście czasu, lecz inwestycja poczyniona na tym etapie z pewnością się zwróci. Warto również zawczasu zdefiniować swoje cele, które chcemy osiągnąć podczas współpracy z kancelarią. W kształtowaniu ogólnych wytycznych powinno się brać pod uwagę przede wszystkim cenę i sposób wypłaty wynagrodzenia, jakość kontaktu, sprawność i szybkość działania oraz szeroko pojętą obsługę klienta. Nie należy zapominać także o renomie biura prawnego, bowiem na tym etapie może pojawić się wiele rozbieżności z reklamami na stronie internetowej.
Jest oczywiste, że wiele elementów współpracy z kancelarią można sprawdzić dopiero w toku współpracy. Co jednak istotne, wcześniej dokonana analiza pozwala zmaksymalizować szansę na prawidłowy wybór. Po dokonaniu takiej selekcji pozostaje jedynie podpisanie umowy, ale i na tym etapie warto zachować czujność. Przede wszystkim umowę należy przeczytać, następnie zapytać o wszelkie niejasności, a w razie potrzeby warto podjąć się negocjowania poszczególnych postanowień. Każdy ma bowiem prawo zapoznać się, zapytać i zawalczyć o swoje prawa- w relacji z nawet największą kancelarią jako konsument podlegamy ustawowej ochronie.
Gdy postępowanie w sprawie zostanie uruchomione, prawem dłużnika jest dowiadywać się o stanie sprawy, podejmowanych czynnościach, a także wszelkich przedsięwzięciach stron. Przekłada się to między innymi na prawo wglądu w dokumenty- zarówno te, które przedstawiają zainteresowane strony jak i nasz własny pełnomocnik. Pamiętajmy, że to one świadczą wobec nas usługę i powinny dokonać wszelkiej staranności, aby zapracować na nierzadko wysokie honorarium. Nasze świadome wybory pozwolą nam uniknąć nierzetelnych kancelarii upadłościowych i sprawnie przeprowadzić nas przez procedurę upadłości.
2 komentarze
Teraz taka kancelaria to na każdym rogu. Mysi być to dobry biznes
Teraz taka kancelaria to na każdym rogu. Mysi być to dobry biznes.