Minął już z rok, odkąd przewodniczący KNF – Jacek Jastrzębski zaapelował do banków, aby zawierały z frankowiczami porozumienia. Jednak instytucje te późno zdecydowały się na ten krok, a proponowane przez nie zasady mocno się od siebie różnią.
Bankowcy ociągali się z wprowadzeniem ugód, ponieważ przedtem chcieli zapoznać się z orzeczeniem Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Organ ten miał w marcu odnieść się do kilku pytań zadanych przez pierwszą prezes Sądu Najwyższego (prof. Małgorzatę Manowską). Oczywiście wszystkie one dotyczyły kredytów we frankach. Niestety wątpliwości nie zostały rozstrzygnięte do dzisiaj. Raczej nie ma co liczyć na podjęcie odpowiedniej uchwały w ciągu kilku, kilkunastu, a być może nawet wielu lat. Dla niektórych banków sytuacja ta wydawała się dobrym pretekstem do opóźniania wprowadzania koniecznych zmian. W odpowiedzi do sądów powszechnych złożono dużą ilość pozwów od frankowiczów, a banki przegrywały postępowania. Zwłoka w działaniu okazała się rozwiązaniem nieopłacalnym.
Pierwszy swoje stanowisko w zmienił PKO BP, który na początku października zdecydował się umożliwić zawieranie ugód zgodnie z zaleceniami KNF. PKO BP wprowadził regułę, że hipoteka we frankach ma być traktowana tak, jakby już od początku była zawarta w złotówkach. Ponadto, cały koszt przewalutowania przerzucono na bank. Dzięki temu klientowi zmniejsza się saldo zadłużenia. Na proponowane wyjście do 25 listopada zareagowało powyżej 17 tys. dłużników tej placówki (ponad 16 tys. umów w czasie mediacji oraz 1 tys. sfinalizowanych porozumień). Bank jest w zawarł ok. 100 tys. hipotek tego typu oraz pod koniec września miał powyżej 11 tys. spraw w sądzie. PKO BP przeznaczył na ten cel ok. 7 mld rezerw, czyli ok. 35 proc. jego portfela tego typu.
Z kolei ING Bank Śląski ma wskaźnik pokrycia w wysokości 40 proc. Bank ten również w październiku rozpoczął oferować ugody według pomysłu swojego organu nadzorującego, lecz kontrowersyjne hipoteki to raptem 0,6 proc. jego portfela kredytowego brutto.
Dopiero niecałe dwa tygodnie temu akcjonariusze BOŚ umożliwili osobom posiadającym kredyty walutowe, ubieganie się o ugody. Porozumienia te mają uwzględniać wytyczne KNF. Obecnie jego całkowite rezerwy na ryzyko, które wiąże się z kredytami w obcych walutach to 415 mln zł, czyli 48 proc frankowego portfela.
Ugody zawierają też mBank, Millennium oraz BNP Paribas (pilotaż). Realizowane są one na warunkach tylko podobnych do wersji proponowanej przez KNF. Banki nie chcą ponosić wszystkich kosztów przewalutowania, ale tylko 50 proc z nich. Millennium zawiera porozumienia z frankowiczami od początku 2021 r. i za chwilę będzie mógł ogłosić, że podpisał ich 10 tys., a bank takich umów posiada ogółem ok. 50 tys. MBank dopiero około 2 tygodnie temu zdecydował się na ugody. Władze obu instytucji muszą się jeszcze liczyć z dużymi kosztami, ponieważ ich wskaźniki pokrycia to 18 proc. oraz 17 proc. Z kolei BNP Paribas po zatwierdzeniu i rozszerzeniu programu pilotażowego porozumień z frankowiczami, zwiększył rezerwy do wysokości 29 proc. portfela.
Bank Pekao nie spieszy się z wprowadzeniem w życie ugód. Co prawda przekazuje mediom informacje o trwaniu pilotażu w tym zakresie, ale i opracowywaniu odpowiednich procedur. Jednak nigdy nie podano żadnych wiążących terminów uruchomienia procesu zawierania tego typu porozumień. Być może dlatego, że Pekao ma niewiele umów kredytów we frankach, bo ok. 1,6 proc. całego portfela, a jego rezerwy wynoszą niemal 18 proc.
Na drogę ugody nie wszedł także Santander, który ma ok. 6 proc hipotek we frankach. Co ważne, bank nie ma niewielkie rezerwy, które odpowiadają 16 proc wartości wierzytelności tego rodzaju. Trudno powiedzieć, czy statecznie będą one uruchomione.
Prawdopodobnie o ugodach mogą zapomnieć klienci Getin Noble Bank, gdyż tutaj hipoteki we frankach kilkukrotnie przewyższają własny kapitał banku i stanowią 26 proc, portfela. Tymczasem Raiffeisen najpierw całkowicie wykluczył możliwość zawierania ugód, a ostatnio zaproponował wzięcie na siebie zaledwie 1/3 kosztów przewalutowania (reszta obciążyć by miała państwo i frankowiczów).