Jak rząd może ograniczyć prowadzenie działalności gospodarczej w czasie pandemii?
Stosownie do zapisów ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobiegniu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, jeżeli zaistnieje stan epidemii lub zagrożenia epidemicznego, których rozmiar przekroczy możliwości działania terenowych organów administracji państwowej, rozporządzeniem Rada Ministewo może ogłosić stan epidemii lub zagrożenia epidemicznego. Dodatkowo, także w drodze rozporządzenia, Rada Ministrów może czasowo ograniczyć funkcjonowanie określonych instytucji lub zakładów pracy, zgodnie z art. 46b ust. 4 ustawy). Tym właśnie sposobem w 2020 r. wprowadzano okresowe zakazy prowadzenia określonych rodzajów działalności gospodarczej.
Zakaz działalności gospodarczej a Konstytucja
Duże kontrowersje zostały wywołane wątpliwościami, co do zgodności działań Rady Ministrów z zapisami Konstytucji. Dokładnie chodzi o:
1. Wspomniane już zapisy ustawy, czyli art. 46 i 46b nie zawierają konkretnych wytycznych w zakresie treści rozporządzenia. Zatem, czy Rada Ministrów w ogóle miała prawo wprowadzać czasowe ograniczenie za pomocą rozporządzeń?
2. Zakres czasowego ograniczenia w świetle art. 46 B ust. 4. Nie jest do końca jasne, czy Rada Ministrów mogła praktycznie całkowicie zakazać prowadzenia działalności gospodarczej w konkretnych okresach w ubiegłym roku.
Orzwcznictwo WSA w zakresie pandemicznego zakazu działalności gospodarczej
Według opolskiego WSA (wyrok z 27 października 2020 r., syn. II SA/Op 219/20), działanie Rady Ministrów było niezgodne z Konstytucją. Biorąc pod uwagę, że regulacja dotyczy tak ważnej kwestii, jak ograniczenia praw i wolności obywatelskich, takie restrykcje powinny być wprowadzone aktem prawnym wyższej rangi, czyli ustawą.
Dodatkowo sąd uznał, że wspomniana ustawa nie zawiera koniecznych wytycznych, mających regulować treść i zakres ewentualnych rozporządzeń. Ten fakt dodatkowo przesądza o niekonstytucyjności działania Rady Ministrów, ponieważ rozporządzenia zostały oparte jedynie o ogólne zapisy ustawowe.
Co więcej, Rada Ministrów przekroczyła zakres ustawowego upoważnienia. Czasowe ograniczenie mogło bowiem zostać wprowadzone w stosunku do określonych instytucji lub zakładów, a nie przyjąć formę całkowitego zakazu prowadzenia tych rodzajów działalności.
Co w zwiazku z taką interpretacją prawną? Czy jest szansa na odszkodowanie od państwa?
Przytoczony wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Została bowiem wniesiona skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Teraz pozostaje poczekać na interpretacje pozostałych wojewódzkich sądów administracyjnych. Być może skłonią się one do opolskiej interpretacji, co podkreśliłoby bezprawność działań Rady Ministrów. Działania te w oczywisty sposób przyczyniły się do pogorszenia sytuacji ekonomicznej tych przedsiębiorców, którym zakazano działalności. Treścią rozporządzenia wyrządzono zatem realną szkodę tym przedsiębiorcom. Mają oni prawo do ubiegania się o odszkodowanie z tego tytułu.
Tego typu szkoda powinna zostać naprawiona przez Skarb Państwa, zgodnie z treścią art. 417 1 par. 1 Kodeksu Cywilnego. Zakres należnego odszkodowania obejmuje zarówno bezpośrednie straty przedsiębiorcy, jak i utracone przez wprowadzony zakaz działalności gospodarczej zyski. Niemniej jednak, zysk ten należy rozpatrywać w kategoriach przychodów możliwych do osiągnięcia w stanie epidemii, a nie normalnych warunkach rynkowych. Zysk tego typu nie będzie wobec tego prosty do oszacowania.
Nie będzie bowiem możliwości powołania się na zyski, jakie dany podmiot gospodarczy osiągał przed pandemią koronawirusa. W szacowaniu utraconych zysków, należy zatem uwzględnić fakt, że ludzie w czasie pandemii nie przemieszczają się z taką częstotliwością, jak wcześniej. Dotyczy to np. usług hotelowych, których działalność opiera się głównie na turystyce, a ta również została ograniczona praktycznie do zera w okresie pandemii. Podobnie restauratorzy nie będą mogli powoływać się na obroty, jakie miały ich restauracje np. w 2019 r.