Cześć, prośba do osób które odbyły (lub odbędą wkrótce) spotkanie mediacyjne o informacje czy jedyną opcją jest akceptacja wyliczeń banku, czy też może w grę wchodzą inne warunki/możliwości. Może już ktoś miał takie mediacje i może opisać jak to wygląda?
8 Odpowiedź
Przed spotkaniem dostaniesz od pko symulacje – albo bierzesz albo nie. Tu oni nie mają żadnego ciśnienia. Negocjować to możesz jak jesteś w sądzie i oni zaraz dostaną wyrok – wówczas pewnie chętnie ponegocjują
Ludzie podobno dostają już te symulacje w excelu z błędami ;/ Działania matematyczne się nie zgadzają. Pytanie czy to specjalnie czy przypadkiem. Tak czy tak źle to wygląda
Ale jakie symulacje? Symulacje od banku PKO BP 😀 tego samego co przedstawiał symulacje kursu franka i symulacje tego, że kredyt we frankach jest najlepszy i najbezpieczniejszy? I symulacje tego, że zdolności w złotówkach nie macie a macie we frankach. To pewnie będą bardzo ciekawe symulacje
No tak dlatego bez analizy sytuacji z prawnikiem i analitykiem nic nie można podpisywać. Na pewno nie na pierwszym spotkaniu które niby ma być zaraz po tym jak się otrzyma propozycje ugody. Znając życie ta propozycja przyjdzie dzień przed albo nawet w dzień mediacji – to by było tak najlepiej aby człowiek nie mógł przemyśleć sprawy
No i o to właśnie chodzi z prawnikiem, analitykiem. Nie pierwsze spotkanie tylko kolejne i bicie piany przez lata bez konkretów albo podpisujesz ich propozycje której nie znasz i która zapewne będzie tak napisana, że jeszcze rok po jej podpisaniu nie będziesz wiedział co podpisałeś. Okaże się dopiero jak nagle coś się zmieni i znów się okaże, że bank jest górą i podpisałeś coś czego normalnie byś nie podpisał.
Czyli co nie podejmować tej mediacji najlepiej – iść do sądu od razu. W sądzie jednak przegrać możesz…A tu może coś zawsze zyskasz na mediacji, mniej ale zawsze lżej będzie to spłacać?
Czy komuś udało się coś wynegocjować więcej niż bank proponował pierwotnie?
Każde z tych spotkań wygląda tak samo. Oni mają konkretnie powiedziane, że max mogą obniżyć kapitał o 5% poniżej tego co jest w propozycji. Jak ktoś się spodziewa, że będzie negocjował coś więcej to się grubo myli. Poza tym patrząc na to co się teraz dzieje z wiborem podpisywanie takich ugód jest bardziej ryzykowne niż kredyt w obecnej postaci…